Tatuaże mają to do siebie, że pozwalają nam na zdobienie tego, co szpeci na naszej skórze. I tak właśnie tatuaż na bliźnie może stać się rozwiązaniem znienawidzonego problemu. A blizny wcale nie muszą być z nami od lat. Wystarczy, że się zagoiły i od razu można podjąć próbę ich zakrycia za pomocą tatuażu. Warto dodać, że przeciwnicy tatuaży często zakochują się w nich właśnie w momencie gdy zauważają, że to naprawdę rozwiązuje problem. I robią ich więcej, i więcej – niekoniecznie na bliznach.
Tatuaż na bliźnie – czy to bezpieczne?
Nie ma dowodów na to, że tatuaż na bliźnie może być niebezpieczny. Dodatkowo przecież jeśli chcemy dbać o własny komfort, to musimy czuć się dobrze w swoim ciele. A nie osiągniemy takiego efektu, jeśli pokrywają je szpecące blizny. Nie ma zatem przeciwwskazań do tatuowania blizn a dla naszego komfortu psychicznego, nawet poleca się takie rozwiązanie.
Tatuaż może nie tylko pomóc zakryć blizny, które powstały w młodości czy też po operacjach chirurgicznych. Nowy wzór może także stać się wybawieniem od starego. Bo wyobraź sobie, że przez pół życia kochasz kogoś najmocniej na świecie i na cześć tej miłości postanawiasz zrobić sobie tatuaż z imieniem albo inicjałami tej osoby. Po czym okazuje się, że ta twoje ukochana osoba cię zdradza a ty nie potrafisz jej tego wybaczyć i nie wyobrażasz już sobie wspólnego życia. Miłość może przeminąć, ale co z tatuażem? No cóż, wówczas może go zastąpić nowy wzór.
Nieważne czy to blizna, czy wzór wart przykrycia – tatuaże zawsze pomogą walczyć z niedoskonałościami.