Są osoby, które uwielbiają tatuaże na ciele u innych i marzą również o własnym ale boją się, że nie będą w stanie przetrwać bólu związanego z jego tworzeniem. Nie jest to ból, którego nie da się przetrwać, ale przecież są tacy, którzy mdleją już przy pobieraniu krwi. Czy tatuaż boli? A no, boli. Nie da się ukryć, ale nie jest to ból niewyobrażalny, choć każdy podobno odczuwa go inaczej. Ci najbardziej strachliwi, mogą pozwolić sobie na znieczulenie.
Czy tatuaż boli? Znieczulenie
Zdania tutaj są podzielone. Prawdziwi wielbiciele tatuaży uważają, że znieczulenie po prostu nie wchodzi w grę, bo tatuaż ma boleć, i już. Podobno też później jest się z takiego dzieła na własnym ciele bardziej zadowolonym. Ale przecież to zupełnie indywidualna sprawa. W dodatku tak naprawdę tatuaż na każdym miejscu ciała boli inaczej. Kostka, nadgarstek – to takie miejsca, która są bardzo czułe na ból i wtedy pomoc w postaci znieczulenia byłaby prawdziwym ukojeniem.
Jak można się znieczulić?
Można zaopatrzyć się w przeróżne preparaty, które naprawdę są pomocne przy wykonywaniu tatuażu. W dodatku mogą one mieć bardzo różną formę – począwszy od specjalnego mydła, po żele czy pianki. Zawierają one takie składniki, które wyłączają receptory bólu dzięki czemu można przyjść na sesję tatuażu bez stresu. Można przebierać pomiędzy środkami, których używa się zanim zacznie się pracę nad tatuażem i takimi, które wykorzystuje się dopiero w trakcie działania. Niektóre działają niemalże natychmiast, na działanie innych trzeba poczekać trochę dłużej – nawet do godziny.
To, czy zdecydujesz się na znieczulenie w trakcie robienia tatuażu czy też nie to jednie twoja decyzja. Ale środki te są w stu procentach bezpieczne więc może warto pozwolić sobie na odrobinę komfortu? Również psychicznego.